Powieść

Piątek z Pratchett’em (3) „Równoumagicznienie”

W dwóch pierwszych książkach z serii ‘Świata Dysku’ poznaliśmy maga Rincewinda. Śledziliśmy jego trudną drogę ‘od zera do bohatera’. Pratchett pokazał nam, że każdy człowiek nawet ten, któremu się wydaje, iż nie nadaje się kompletnie do niczego może osiągnąć wszystko. W Równoumagicznieniu będącemu przedmiotem dzisiejszego „Piątku z Pratchettem” tematem przewodnim jest konflikt damsko-męski, w którym jednym trudno się przyznać, że dla tych drugich jest miejsce w ich świecie, lecz skostniała tradycja i stereotypy uniemożliwiają  kompromis i wspólne działanie.

Rownoumagicznienie

Jedna ze stron reprezentowana jest przez czarownicę Babcie Weatherwax druga przez magów Niewidocznego Uniwersytetu z Nadrektorem Cutangle na czele.

Sprawa rozbija się między innymi o podejście do magii, która dla czarownicy jest czymś praktycznym, jest wiedzą o tym, jak coś osiągnąć, jest też „głowologią” czyli sprawianiem, że bez użycia magii można sprawić by inny człowiek myślał, że to czary. Babcia Weatherwax uważa, że magia, która stosują magowie jest czymś co służy głównie popisywaniu się. W końcu gdyby Stwórca chciał by zapalano ogień za pomocą magii nie byłoby zapałek. Magowie zaś jak nietrudno się domyślić mają inne zdanie na temat czarów i kobiet nimi się zajmujących. Nie dopuszczają ich do Uniwersytetu na którym uważają nie ma dla nich miejsca. W końcu według legendy tylko ósmy syn ósmego syna może zostać magiem, nigdzie nie ma mowy o kobietach.

Los, magia czy przeznaczenie mają legendę jednak gdzieś i pewnego dnia nijaki Drum Billet mag z zawodu i pewnie powołania zjawił się w wiosce o jakże znaczącej nazwie „Głupi Osioł” i przekazuje swoja moc ósmemu synowi ósmego syna, a przynajmniej tak mu się wydaje, bo dziecko okazuje się dziewczynką. Lecz jest już za późno. Mała Esk zostaje naznaczona magią, ku przerażeniu akuszerki wspomnianej już Babci Weatherwax. Od tego momentu śledzimy losy dziewczynki i czarownicy oraz ich daleką drogę na Niewidoczny Uniwersytet. Dodać trzeba, że zderzenie się dwóch światów nie jest jedynym z czym będą musieli zmierzyć się bohaterowie, znów bowiem świat magii będzie stwarzał problemy.

Terry Pratchett stworzył bardzo wyraziste, charakterne i zabawne postaci. Mała Esk i jej spojrzenie na świat, babcia Weatherwax wielbiąca ciuchy z drugiej ręki, których narzuca na siebie ponad miarę i nawet już nie pamięta, że pod tymi szmatkami kryje się kobieta. Dodatkowo jej władczy charakter, który sprawia, że nic jej się nie oprze i nigdy nikt jej nie odmówi. I taka właśnie postać wkracza na Niewidoczny Uniwersytet gdzie magowie, dla których kobiety to jakiś inny niezrozumiały gatunek, choć budzący niezwykle silne dawno skrywane emocje. To musi rodzić wiele zabawnych sytuacji. I tak właśnie jest. Polecam gorąco. A w następnym spotkaniu z Pratchett’em „Mort” i więcej pana Śmierci, który w „Równoumagicznieniu” odgrywał niestety tylko epizodyczną rolę.

Książkę można kupić tutaj: klik

Ebooka można kupić tutaj: klik

Rownoumagicznienie

Autor: Terry Pratchett
Tytuł: Równoumagicznienie
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Stron: 232

 

 

Piątek z Pratchett’em (1)

Piątek z Pratchett’em (2)