Podsumowanie

Podsumowanie 2014 roku i plany na Nowy Rok.

Minął 2014 rok. Rok w którym zabrałem się wreszcie za prowadzenie bloga i tym samym zmotywowałem się do zwiększenia mojej aktywności czytelniczej i pochylenia się nad każdą przeczytaną książką dzieląc się z Wami moją opinią na ich temat. Teraz minęło już prawie 8 miesięcy od pierwsze posta z moją opinią Łabędziego Śpiewu, który zainicjował bloga, a ja mam coraz większy głód książek i jeszcze większą chęć dzielenia się z Wami wrażeniami z ich lektury. Poniżej znajdziecie kilka statystyk i planów czytelniczych na ten rok.

To pierwszy raz gdy piszę podsumowanie, ale dotarło do mnie wreszcie, że warto je robić i mieć na oku swoja czytelniczą aktywność i inne wydarzenia z życia bloga. Trochę mi zajęło by się do tego przekonać, ale pewnie teraz jak już na to wpadłem, będę co miesiąc przeliczał i podliczał:)

I tak ilość przeczytanych książek – od 19 marca 2014 tj. od momentu założenia bloga wyniosła – 42. Lista moich opinii znajduje się tutaj. Nie biorę tu pod uwagę książek, które przeczytałem przed założeniem bloga.

Ilość przeczytanych stron wyniosła: 15 829 co nie jest jakąś imponującą liczbą i bardzo chętnie ją w tym roku podwoje.

Top 3 książek, które przeczytałem w tamtym roku:

1. Beksińscy. Portret Podwójny, Magdalena Grzebałkowska,

beksińscy
2. Trylogia Przegląd Końca Świata, Mira Grant ,

feed deadline blackout_1500px
3. Droga, Cormac McCarthy.

droga cormac mccarthy

WSPÓŁPRACA:

Pomimo krótkiego stażu działania zaufało mi kilka wydawnictw: Akurat, Muza i Smak Słowa za pośrednictwem Business & CulturePowergraph oraz SQN, z którym podjąłem pierwszą współprace. Dzięki temu miałem możliwość zapoznania się z wieloma interesującymi tytułami często przed premierą. Pamiętam swoją radość gdy mogłem przeczytać trzeci tom Przeglądu Końca Świata: Blackout przed jego oficjalnym wydaniem. Fantastyczna sprawa!:)

PLANY CZYTELNICZE:

Pierwszym postanowieniem noworocznym jest zabranie się za książki z domowej biblioteczki. Każdego dnia patrzą na mnie z wyrzutem jakby mówiąć – kupiłeś, a teraz nie czytasz. Już niedługo więc pojawi się stos będący wynikiem porządków na półkach, które w najbliższych dniach zamierzam przeprowadzić.

Drugie postanowienie odnosi się do jakości czytanych lektur. W tym roku chciałbym skupić swoją aktywność czytelniczą w większym stopniu na klasykach literatury i takich książkach, które są czymś więcej niż tylko czystą rozrywką. To będzie w moim przypadku powrót do literatury, która towarzyszyła mi we wcześniej i budziła moje wielkie emocje. Pewnie pojawi się Dostojewski, Mann oraz wielu innych pisarzy. Wszyscy pojawiają się w zakładce ‚chce przeczytać’, którą w najbliższym czasie uporządkuje pod kątem gatunku lub pisarzy.

Ostatnim moim planem jest założenie jeszcze jednego bloga, w którym chcę się skupić tylko na książkach zogniskowanych na jednym temacie. Jak już go założę na pewno się pochwale:)

Przy okazji dziękuje Wszystkim za odwiedzanie bloga i wszystkie komentarze!:)

 

7 myśli na temat “Podsumowanie 2014 roku i plany na Nowy Rok.

    1. Tak, był to udany okres, szczególnie, że wreszcie udało mi się zabrać za blogowanie,co planowałem już od jakiegoś czasu i wreszcie udało mi się zebrać w sobie:) Dziękuje za życzenia:)

  1. Tez dopiero niedawno wpadłam na to, ze podsumowania są fajne, ale jak już się zacznie, to trudno przestać 😉 Jak na tak krotki staż, masz rzeczywiście bogata współpracę 🙂 Ja wciąż się nie mogę przemoc, bo obawiam się, ze jak zacznę to odbierze mi to jakąś radość z dotychczasowego luźnego podejścia do blogowania.
    Czekam na wieści o drugim blogu. No i dalsze recenzje.

    Ekhem, weekend się prawie skończył, a Pratchetta nie widzę 😛 Ale nie, oczywiście, ja wcale nie wypominam 😀

    1. Ano podsumowania napędzają i motywują do jeszcze większej aktywności:) To jak z dziennikiem treningowym. Ciągle obserwujesz postępy i zwiększasz intensywność:D Współpraca zobowiązuje to fakt i w pewien sposób ogranicza, ale zawsze masz wybór i nie musisz czytać każdej książki, którą zaproponuje Ci wydawnictwo. Ja w tym roku ze względu na swoje plany odpuszczę pewną ilość książek pochodzących ze współpracy, chociaż może pojawią się tytuły, którym nie będę mógł się oprzeć:) Pratchett na razie niestety będzie się pojawiał nieregularnie. Jutro będzie Straż! Straż! Dziękuje, że mi nie wypominasz:D

        1. Jeśli chodzi o współpracę to sama deklarujesz co chcesz przeczytać, a jeśli jakiś tytuł Ci nie odpowiada to go nie bierzesz. Ale to pewnie zależy od wydawnictwa i od razu lepiej mieć jasną sytuację:)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s