Szczury Wrocławia to jedna z najbardziej oczekiwanych przeze mnie premier książkowych tego roku. Wspominałem już o niej na stronie FB, czas wspomnieć też o niej tutaj.
Szczury Wrocławia autorstwa Roberta J. Szmidta to powieść w klimatach zombie apokalipsy, która swoją premierę będzie miała już niedługo, a dokładnie 22 kwietnia. Za kilka dni będzie można nabyć książkę i zaczytać się w ponad 500 stronach krwistej opowieści osadzonej w realiach komunistycznego Wrocławia.
Szczegółówy opis ze strony wydawnictwa: ” Wrocław, sierpień 1963. W mieście szaleje czarna ospa. Milicjanci pilnujący izolatorium na Psim Polu są świadkami dziwnych incydentów – „odmienieni” pacjenci atakują przebywających w ośrodku chorych i personel. Wybucha panika. Do Komendy Wojewódzkiej docierają kolejne sygnały o „zmartwychwstałych” napastnikach. Sztab kryzysowy zmuszony jest podjąć zdecydowane działania. Do izolatoriów zostają wysłane oddziały KBW i ZOMO. Rozkaz jest prosty: opanować sytuację.
Szczury Wrocławia to pełnokrwista (w podwójnym tego słowa znaczeniu) polska apokalipsa zombie pióra znakomitego autora fantastyki, Roberta J. Szmidta. To również nowatorski eksperyment literacki – na kartach powieści giną rzeczywiste osoby, wylosowane przez Autora spośród kilkutysięcznej i stale powiększającej się rzeszy czytelników skupionych wokół poświęconego książce profilu społecznościowego. To wreszcie podróż sentymentalna do czasów obskurnego, siermiężnego i cuchnącego bimbrem PRL-u, który stanowi klimatyczne tło zmagań żołnierzy i zomowców z hordami nieumarłych.”
Czyż nie brzmi zachęcająco? Zauważyliście pewnie w opisie wspomniany ‚nowatorski eksperyment literacki’. Chodzi tu dokładnie o to, że spośród osób lubiących profil książki Szczury Wrocławia autor wylosował ponad 200 osób, które umieścił w książce i poddał procesowi zzombienia. Pomysł jest świetny. Jak często można przeczytać książkę w której samemu jest się bohaterem, choćby w jednym akapicie. Pochwalę się, że też zostałem wylosowany i moja skromna osoba znajdzie się w ksiażce. Tym samym jeszcze bardziej czekam na premierę:)
Jeśli ktoś z Was chciałby się załapać na taką przyjemność będzie jeszcze możliwość, gdyż na jednym tomie się nie skończy, więc warto polubić profil Szczurów i dać sobie szansę w losowaniu na nieśmiertelną egzystencje na łamach powieści:)
Jak tylko dorwę książkę i ją przeczytam, podzielę się wrażeniami, a na razie zapraszam Was do polubienia profilu Szczurów Wrocławia i odwiedzenie strony wydawcy tutaj. Fragment książki znajdziecie tutaj.
Nie mogę się doczekać, by przeczytać o uśmiercaniu Krzyśka 😀
Swoją drogą, to ciekawe, jak to będzie wyglądać, bo przecież wylosowanych osób było mnóstwo. Dziwnie będzie, jeśli wszystkie zombiaki, czy też zwykli mieszkańcy będą wymienieni z imienia i nazwiska. Tym bardziej trzeba przeczytać, żeby zobaczyć, jak autor sobie z tym poradził.
Ja tym bardziej nie mogę się doczekać:D Czuje, że po premierze moje życie już nie będzie takie same:D Na dole masz link do fragmentu książki na przykładzie, którego możesz zobaczyć, jak to będzie wyglądało.
Nie chcę nic mówić, ale… jak Cie zabiją, to rzeczywiście nie będzie takie samo 😉
Okej, poczytam sobie później 🙂
Ano po takim czymś to już tylko sława, wywiady i paparazzi na każdym kroku:D
Żeby Ci się w głowie nie przewróciło 😀
świetnie to brzmi.. Szmidta jakoś nic jeszcze nie czytałem choć mam ‚Apokalipse..’
Zawsze jest czas do nadrobienia:) A Szczury powiem Ci paradoksalnie stały się powieścią kultową przed jej premierą:)
właśnie widziałem na FB, że duże zainteresowanie 🙂
Jest duże zainteresowanie, to fakt, wiele osób polubiło profil gdy autor wspomniał tylko o podjęciu pracy nad takim projektem. fajnie, że coś się dzieje i ludziom chce się tworzyć takie projekty. Insignis też podszedł do projektu z pompą. Kolekcjonerka do Szczurów Wrocławia wymiata:)