Złota Maska to kontynuacja świetnej Śmierci frajerom. W pierwszym tomie poznaliśmy rządnego przygód Heńka Wcisły, a teraz mamy możliwość śledzić, jako czytelnicy jego dalsze losy.
Dzieje się dużo, choć tym razem klimat powieści trochę się zmienił, ale wynika to z tego, że Śmierć frajerom jako seria jest swoistą kroniką z życia Heńka Wcisły i ludzi z którymi los go połączył. Fabułe wyznaczają nie tylko wybory bohaterów, ale również sytuacja historyczna. Międzywojenna Polska bogata w wydarzenia wpływa na losy bohaterów i warunkuje ich wybory, co nie znaczy, że jak w poprzednim tomie zabraknie akcji i przygód. W każdym bądź razie Heniek Wcisło trzyma fason i choć ciągnie go do ustatkowania to jeszcze będzie na to za wcześnie. W końcu ‚śmierć frajerom’.
Złota Maska rozpoczyna się wydarzeniami kontynuującymi te którymi zakończyła się Śmierć frajerom. Heniek budzi się w szpitalu wojskowym. Mocno oberwał, więc minie trochę czasu zanim dojdzie do zdrowia i odtworzy w pamięci ostatnie wydarzenia. Sprawy miłosne z Leokadią, którą poznał w pierwszym tomie mają się całkiem dobrze. Uczucie się rozwija. Poza tym Heniek ma na głowie babcie i młodszą siostrę Stefcie, którymi teraz musi się zaopiekować. Jego troska o najbliższych, konieczność opieki i zapewnienia im bytu sprawia, że Heniek chce odrzucić dawne życie kasiarza. Nasz rządny przygód Henio, który urodzony był dla draki jak mówił o nim Tasiemka teraz w wieku 22 lat chce się ustatkować. Boi się, że tamto życie może wystawić mu rachunek przez co ściągnie kłopoty nie tylko na siebie, ale i na najbliższych. I właściwie to jest głównym tematem książki. Próba wyjścia na prostą i unikniecie konsekwencji związanych z przeszłością. Jednak los nie jest łaskawy i chętnie rzuca kłody pod nogi o czym Heniek będzie musiał się przekonać na własnej skórze .
O to pojawia się na horyzoncie nijaki aspirant Karol Denhel. Młody mężczyzna niedawno skończył szkołę policyjną i ma wielkie aspiracje by się wykazać i udowodnić swoją wartość. Owładnięty jest jednak obsesyjnie myślą o Leokadii, która wybrała jakiegoś tam pospolitego Heńka Wcisłę. A przecież on w głównej mierze poszedł do policji by zaimponować dziewczynie i jej rodzicom. A tu lipa. Dziewczyna wolała tamtego fircyka. Opanowany obsesją i chęcią zemsty Denhel stawia sobie za punkt honoru dorwać Heńka i udowodnić jego przestępcze działanie, o którym policjant nie ma pojęcia tylko podejrzenia. Przez to powoli zaciska się pętla na Heńkowej szyi grożąc mu ujawnieniem przeszłości i tym samym więzieniem. Jak zakończy się konfrontacja Heniek vs Karol dowiecie się czytając książkę.
Zanim jednak dojdzie do jako takiej konfrontacji jako czytelnicy będziemy śledzić w kilku wątkach losy Heńka, Denhela oraz poznanych w pierwszym tomie bohaterów w tym kapitana Beniowskiego największego przyjaciela Heńka.
Heniek, jako główny bohater poprowadzi nas w historyczne i fikcyjne wydarzenia międzywojennej Polski. Jest rok 1926. Trafimy do Zakopanego i Warszawy. Będziemy śledzić przewrót majowy, w którym Heniek odegra pewną rolę, chociaż nie będzie tu chodzić o wydarzenia główne lecz o polowanie na pewnego świra, ktróy wykorzysta dramatyczne wydarzenia przewrotu majowego dla własnych celów. Tak czy inaczej w książce przeplata się historia i fikcja. Prawdziwi ludzie i ci wymyśleni przez autora. Fajne jest to w książce, że rzuca pewne tropy historyczne dzięki czemu czytelnik ma ochotę zagłębić się w historii i dowiedzieć czegoś więcej. Czuć w książce, że Grzegorz Kalinowski nie chciał opowiedzieć sensacyjno- kryminalnej historii lecz ożywić historię, która nie da się ukryć zawiera w sobie wiele ważnych i fascynujących elementów. Polska międzywojenna jest barwna, dynamiczna pełna przemian politycznych i społecznych.
Niestety w książce czegoś zabrakło. Kilka wątków rozbudowanych przez autora sprawia, że traci na tym przygodowo-sensacyjny charakter opowieści, który jednak jest tu najistotniejszy. Czytelnik nie jest trzymany jak to się mówi za gardło przez całą historię. Emocje płyną sinusoidą, przez co książkę po przeczytaniu kilku rozdziałów odkładałem bo czułem się lekko znudzony. Zbyt mocno postać Heńka jest pochłonięta przez inne wątki. Mam nadzieje, że trzeci tom uzupełni te braki i będzie bardziej skondensowany na głównych wydarzeniach.
Śmierć frajerom. Złota maska choć nie tak dobra jak pierwszy tom ma wiele do zaoferowania czytelnikowi i gwarantuje wiele godzin ciekawej rozrywki oraz refleksji nad wydarzeniami i postaciami historycznymi. Nie jest to tylko sensacyjno-przygodowa opowieść o pewnym rządnym wrażeń młodym chłopaku, ale jest jakby kroniką międzywojennej Polski ukazującą barwne i często dramatyczne życie. Książka ma walory poznawcze. Zachęca też do zapoznania się z historią tamtych czasów. Autor włożył dużo pracy w zebrany materiał. Widać w tym wielką pasję i fascynacje historią. Czekam na kolejny tom.
Za książkę dziękuje wydawnictwu:
oraz:
Autor: Grzegorz Kalinowski
Tytuł: Śmierć Frajerom. Złota maska
Wydawnictwo: MUZA SA
Stron: 544, oprawa twarda, Premiera: 18 listopada 2015
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa tutaj: klik
Ebooka na stronie wydawnictwa tutaj: klik
O pierwszym tomie książki pisałem tutaj: klik
Książki z klimatem 