Powieść

Stephen King (Richard Bachman) „Uciekinier”

W tym roku w planach czytelniczych uwzględniłem głównie tytuły starsze i klasyczne. Zacząłem już czytać Zajdla czy Herberta. W planach mam jeszcze między innymi K. Dicka, Verne’a i wielu innych autorów. Wśród nich nie mogło zabraknąć też i Kinga, którego książki bardzo lubię. Na półce akurat miałem kupionego jakiś czas temu Uciekiniera, więc wybór był prosty.

uciekinier

Uciekinier to czwarta w kolejności wydana pod pseudonimem książka Kinga. Na jej podstawie nakręcony został film z Arnoldem Schwarzeneggerem i stąd tylko znałem, jak do tej pory opowieść o biorącym udział w krwawym teleturnieju Benie Richardsie. Film odbiega od książki i postawiono w nim, co oczywiste na dynamiczną akcję. W książce fabuła w pewnych miejscach jest wolniejsza, ale nie przeszkadza to w odbiorze całości.

Nie które książki Kinga-Bachmana miałem już przyjemność czytać w tym chociażby doskonały Wielki Marsz czy Regulatorów i tę stronę mistrza horroru lubię chyba najbardziej. King-Bachman tworzy niesamowicie ciężki i mroczny klimat, w którym brutalna nieuchronność rwąca serce czytelnika wisi w powietrzu i przepełnia fabułę.

-Chciałbym dać ci dobrą radę – ciągnął Killian (…) – Nie masz szans. Cały kraj ruszy za tobą w pościg. Łowcy mają do swojej dyspozycji najnowocześniejsze urządzenia i są naprawdę doskonali wyszkoleni. Nie wychylaj się, a pociągniesz dłużej. Rób użytek z nóg, a nie z broni. Spróbuj zmieszać się z tymi, którzy są po twojej stronie. – Skinął palcem na Richardsa. – Nie mam na myśli przygłupiej klasy średniej, takich jak ci tam. Oni cię nienawidzą. Jesteś symbolem wszystkich ich obaw w tych mrocznych czasach. To, co tam widziałeś, tylko po części zostało przez nas przygotowane. Oni cię naprawdę nienawidzą, Richards. Czujesz to?

Uciekinier to dystopia. Jest rok 2025. Świat uległ totalnej degradacji. Zniszczone środowisko naturalne. Ogromny podział na biednych i bogatych. Gdzie ci pierwsi nic dla tych drugich nie znaczą. Chyba, że są źródłem rozrywki, która bawi masy. telewizja stała się jedynym źródłem rozrywki, a teleturnieje najpopularniejszymi programami. Do takich teleturniejów mógł się zgłosić każdy. Nie każdy już wychodził stamtąd żywy. Szczególnie brutalnym, ale i najpopularniejszym teleturniejem jest Uciekinier polegający na tym, że grupa uczestników ma za zadanie przez kilkadziesiąt dni uciekać przez całą Amerykę przed pościgiem składającym się z łowców. Każdy mieszkaniec może zdradzić pobyt Uciekiniera zgarniając nagrodę. Jedynym celem łowców jest śmierć graczy. Jednym z takich Uciekinierów jest Ben Richards klepiący biedę ze swoją żoną i osiemnastomiesięczną córeczką. Dziecko jest bardzo chore, lecz nie stać ich na lekarza i lekarstwa. Żona Bena chce wyjść na ulicę, lecz ten nie zamierza na to pozwolić. Zgłasza się do telewizji i po wielu testach okazuje się, że jest jednym z najlepszych uczestników, więc przydzielono go do hitowego „Uciekiniera”.

Ten model dystopicznej rzeczywistości wykorzystany jest w późniejszych powieściach, szczególnie reprezentatywnych dla tego gatunku Igrzyskach Śmierci. Katniss podobnie jak Ben staje do gry na śmierć i życie i również, jak on staje się symbolem i zarazem iskrą zapalną walki o nowy porządek.

Akcja Uciekiniera jest dynamiczna, choć w pewnym momencie nie co zwalnia. Potem jednak już rozpędza się do granic możliwości kończąc w efektowny i dość mocny sposób. Jednak pomimo takiego powiedzmy „gore” zakończenia sam Uciekinier nie jest tak brutalny, jakby sugerowała tematyka King skupił się mocno na sytuacji mieszkańców, panującej biedzie i brutalności samego świata, gdzie nie wiesz kto może cię zdradzić, a kto może stać się przyjacielem. Ludzie  zatracili się w świecie rozrywki, która wyznacza ich życie i narzuca sposób bycia, a wydanie Uciekiniera jest dla nich czymś moralnie obojętnym.

Uciekinier to klasyk i warto się z nim zapoznać, szczególnie, że dzisiaj książki o tej tematyce stały się bardzo popularne, więc warto poznać coś co powstało ponad 30 lat temu i może bez wstydu z nimi konkurować. W tym roku na pewno jeszcze sięgnę po coś z bibliografii Kinga.

Autor: Stephen King jako Richard Bachman

Tytuł: Uciekinier

Warszawa 2010

Wydawnictwo: Albatros Andrzej Kuryłowicz

Stron: 336

Książkę można kupić tutaj: klik

3 myśli na temat “Stephen King (Richard Bachman) „Uciekinier”

  1. A ja nawet o tym tytule nic nie słyszałam. Ani w wersji książkowo-kingowej, ani też filmowej. Trzeba będzie przyjrzeć się temu bliżej 🙂

    1. Ja w sumie też na książkę wcześniej nie zwracałem uwagi, a film tak dawno oglądałem, że nawet wtedy nie zwróciłem uwagi, że powstał na podstawie książki:) Planujesz przyjrzeć się filmowi i książce czy tylko książce?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s