Wayward Pines to moje klimaty. Przy okazji pierwszego tomu pisałem, że to książka dla mnie i tak też mogę powiedzieć o całej trylogii. Nie będę pisał osobno o tomie drugim i trzecim, lecz napiszę o całej serii zachęcając was do sięgnięcia po wszystkie książki i przeczytania ich jedna po drugiej.
Tag: fantastyka
Janusz A. Zajdel „Paradyzja”
Z literaturą Janusza A. Zajdla miałem przyjemność zapoznać się przed kilku laty i choć potem nasze drogi się rozmijały to jednak nazwisko pisarza i niektóre teksty, jakie przeczytałem, zostały we mnie i domagały się by wrócić do nich oraz zapoznać się z tymi, które jeszcze nie poznałem.
Max Brooks „World War Z. Światowa wojna zombie w relacjach uczestników”
World War Z w planach czytelniczych miałem już od dawna. Bo jakże by inaczej jeśli człowiekowi oczy się świecą na widok książek postapokaliptycznych szczególnie takich, w których zombiaki rozłażą się po całym świecie siejąc spustoszenie. Trylogia Przeglądu Końca Świata Miry Grant rozłożyła mnie na łopatki i wysoko w moim rankingu postawiła poprzeczkę w tematyce zombie. Zombiaki jednak były tam tylko tłem dla ukazania rozgrywki między ludźmi i dramatycznych wydarzeń z grupą blogerów w roli głównej. W World War Z otrzymujemy inny rodzaj opowieści, przez co nawet nie będę porównywał obu i stwierdzę tylko, że tak jak uwielbiam PKŚ Miry Grant tak też uwielbiam World War Z i tylko żałuje, że tak długo to cudo przeleżało u mnie na regale.
Czytaj dalej „Max Brooks „World War Z. Światowa wojna zombie w relacjach uczestników””
Bruno Kadyna „Metalowa Dolna”
Po książkę Metalowa Dolna sięgnąłem zachęcony recenzją Awioli z Subiektywnie o książkach (tutaj). Lubie tematykę związaną ze sportem, więc gdy przeczytałem, że pasją głównego bohatera jest siłownia postanowiłem zainteresować się książką. Siłownia i ćwiczenia bohatera okazały się tylko pretekstem do podjęcia tematu zmagania się z nieuleczalną chorobą i późniejszą śmiercią bliskiej osoby. Siłownia to nie tylko miejsce akcji, ale metafora wewnętrznych przeżyć głównego bohatera na granicy tego co realne i magiczne.
Piotr Patykiewicz „Dopóki nie zgasną gwiazdy”
Kolejne pojawiające się książki postapokaliptyczne udowadniają, że temat ten jest bogatym źródłem inspiracji dla wielu twórców, którzy mają do opowiedzenia wiele niezwykłych historii. Jedną z nich jest niedawno wydana powieść Piotra Patykiewicza Dopóki nie zgasną gwiazdy. Pasjonująca opowieść, w której jednak nie będziemy świadkami próby przetrwania w świecie opanowanym krwiożerczymi żywymi trupami, czy zniszczonym wirusem lub nuklearnym atakiem. W Dopóki nie zgasną gwiazdy dawny świat żyje tylko w legendach i resztkach wygrzebanych z ruin przez złomiarzy.
Minęło bowiem wiele lat od czasu zagłady, a jedynym połączeniem z dawnymi czasami jest religia. Nastała zima. Ludzkie życie wróciło do pierwotnej formy i skupiło się na prostym osadniczym życiu myśliwych i zbieraczy. Nie za dużo jest tu do upolowania czy zbierania. W mroźnej rzeczywistości dostępne jest mięso fok, rzadko niedźwiedzia, a głównie szczurów, które są duże i niezwykle niebezpieczne. Upolowanie takiego stwora jest dla młodych chłopców pierwszy krokiem do tego by stać się mężczyzną.
Czytaj dalej „Piotr Patykiewicz „Dopóki nie zgasną gwiazdy””