Powieść

Jorn Lier Horst „Zagadka Salamandry” oraz „Zagadka zegara Maltańskiego”

Nazwisko Horsta jeszcze do nie dawna nie było u nas praktycznie znane i pewnie tylko osoby będące na bieżąco z literaturą zagraniczną wydawaną poza naszymi granicami słyszały o tym norweskim pisarzu.

horst1 Czytaj dalej „Jorn Lier Horst „Zagadka Salamandry” oraz „Zagadka zegara Maltańskiego””

Powieść

Jorn Lier Horst „Poza sezonem” Przedpremierowo

poza sezonemPoza sezonem to już trzecia książka z serii kryminalnej z Williamem Wistingiem i jego córką Line. Książka premierę będzie miała we wrześniu. Każdy kto interesuje się tą serią wie, że nie jest wydawana chronologicznie według powstawania kolejnych tomów. Nie psuje to jednak przyjemności z odbioru książki. Już po kilkunastu stronach przyzwyczaiłem się, że wydarzenia są wcześniejsze od tych z Jaskiniowca  i Psów Gończych, ale dla sprawy kryminalnej właściwie każdy niuans z życia Wistinga nie ma kompletnie znaczenia. Poza sezonem bardzo mi się podobał i pokusiłbym się o stwierdzenie, że był to najlepszy tom, jaki do tej pory przeczytałem. Mocno policyjny, mroczny, z wyrazistymi postaciami wciągnął mnie od samego początku. Czytaj dalej „Jorn Lier Horst „Poza sezonem” Przedpremierowo”

Zapowiedzi

Jorn Lier Horst „Poza sezonem” – Zapowiedź

poza-sezonem-300px

Świetna wiadomość dla wielbicieli kryminałów Jorn Lier Horsta. 9 września premierę będzie miała kolejna powieść o detektywie Williamie Wistingu zatytułowana Poza sezonem. Poniżej kilka informacji o książce.

„Po zakończeniu sezonu urlopowego do swojego domku letniskowego w Staver wraca Ove Bakkerud. Zamiast robić porządki i przegląd mienia, z przerażeniem odkrywa, że doszło do włamania. Sąsiednie domy także są splądrowane. W jednym z nich – wynajmowanym przez gwiazdora telewizji Thomasa Rønningena – Ove znajduje zmasakrowane zwłoki. Wezwani na miejsce zbrodni policjanci szybko przekonują się, że włamania i morderstwo to wierzchołek góry lodowej. W gruzach legnie „raj na ziemi” stworzony przez mieszkańców cichej turystycznej miejscowości. W tę sielankę brutalnie wkraczają bezwzględni przestępcy. Podążający za nimi śledczy, trafiają na kolejne makabryczne znaleziska i z trudem wiążą poszczególne elementy zbrodniczej układanki. Tropy wiodą narkotykowym szlakiem przez Norwegię, Danię, Polskę i Litwę.

Czytaj dalej „Jorn Lier Horst „Poza sezonem” – Zapowiedź”

Bez kategorii

Walter Mischel „Test Marshmallow”

marshmallow

Ależ to dobra książka! Myślałem, że biorę do ręki kolejny poradnik. Okazało się jednak, że Test Marshmallow to książka naukowa, w której Walter Mischel w bardzo przystępny sposób przedstawia teorię będącą zbiorem wniosków z badań przeprowadzanych na przestrzeni czterdziestu lat nad zjawiskiem samokontroli. Inteligenta, spójna, pobudzająca do myślenia i własnych poszukiwań, zmienia postrzeganie nie tylko na mechanizmy ludzkiego zachowania w perspektywie samokontroli, wyznacza kierunek dla polityki edukacji, ale również pozwala spojrzeć na naturę ludzką w innym świetle. Dodatkowo autor na podstawie badań przedstawił  strategie umożliwiające kontrolowanie i zmianę niekorzystnego zachowania. Teoria Mischela stanowi kompletną i zamkniętą całość i naprawdę warta jest uwagi.

Autor Testu Marshmallow Walter Mischel jest profesem na Uniwersytecie Columbia. Jest autorem ponad dwustu artykułów oraz laureatem nagród w nauce i psychologii. Jego badania rozpoczęły się od spostrzeżenia, że wbrew opiniom „Od ery starożytnej, poprzez oświecenie i czasy Freuda, aż po dzień dzisiejszy małym dzieciom przypisywano impulsywność, bezradność, niezdolność do odraczania gratyfikacji i dążenie do natychmiastowego zaspokojenia potrzeb.” (s.23) Mischel również podzielał te opinię dopóki nie zaczął obserwować swoich trzech córek, co doprowadziło go do zdania sobie sprawy, że nie ma pojęcia co dzieje się w ich głowach „co pozwala im panować nad sobą (przynajmniej czasami) i odraczać gratyfikację w obliczu pokus, nawet wtedy, gdy nikt ich nie pilnował.” Kierowany pragnieniem zrozumienia jak działa mechanizm, w którym ludziom udaje się panować nad sobą, odraczać gratyfikację opracował wraz ze swoimi doktorantami oraz we współpracy ze studentami test, który stał się podwaliną pod badania nad samokontrolą. Wszystko zaczęło się w latach 60. ‚Badacz pokazuje dziecku słodką piankę marshmallow i daje mu wybór: możesz zjeść tę piankę (w grę wchodziły też inne słodycze w zależności od tego, co najbardziej lubiły dzieci) od razu albo zaczekać i dostać dwie pianki za jakiś czas. Tak to się zaczęło, a reszta książki to wynik 40 letnich badań zapoczątkowanych przez ten test

Z książki  dowiadujemy się między innymi, co umożliwia samokontrolę, jakie mechanizmy wchodzą w zakres takiego działania, kiedy w człowieku rozpoczyna się samokontrola i czy jest ona czymś wrodzonym, czy można się jej nauczyć.Ten rozdział jest kluczowy dla dalszej rozważań Mischela gdyż psycholog udowadnia w niej, że samokontrola nie jest wrodzona, że można jej się uczyć, a tym samym, że jest nadzieja dla tych, którzy mają z nią problemy, a ich życie wypełniają różne problemy. W prosty, ale niezwykle obrazowy sposób Mischel wyjaśnia jak działa mechanizm samokontroli. Weźmy na przykład wspomnianą piankę. Jest ona bodźcem działającym na osobę. Tym co na nią działa to cechy gorące – wyobrażenie smaku, konsystencji itp. Jednak pianka też ma cechy chłodne – odnoszące się do jej kształtu, koloru itd. Określone cechy działają na dwie sfery ludzkiego umysłu – emocjonalną, w której komenda ‚Start!’ karze nam sięgnąć natychmiast po cukierka oraz sfera zwana funkcją wykonawczą, która patrzy na chłodno oceniając cukierka z innej perspektywy przez co staje się on mniej atrakcyjny i dana osoba jest wstanie odroczyć sięgniecie po niego. Mischel zauważa, że dzieci posługują się pewnymi strategiami, które pozwalają im czekać dłużej na nagrode. Dochodzi też do wniosku przeprowadzając różne badania na przykład z dziećmi agresywnymi, że strategii tych można się wyuczyć, a więc samokontrola nie jest czymś wrodzonym, lecz umiejętnością, którą można nabyć.

Wszystko pięknie powiecie, ale po co właściwie się kontrolować. Świat chłodny, kontrolowany nie jest tak atrakcyjny jak gorący, pełen przyjemności i zrealizowanych pokus. Mischel nie zaprzecza, że czasami potrzebny jest restart systemu, naładowanie poprzez zmniejszenie kontroli, nie chce zamienić nas w kalkulujące maszyny. Wskazuje jednak, że tam gdzie chcemy osiągnąć sukces, spełnić swoje marzenia, lepiej funkcjonować społecznie konieczne jest korzystanie z możliwości, jakie daje samokontrola. Na każdym etapie życia samokontrola przynosi korzyści. Przedszkolaki zdolne do samokontroli rzadziej ulegają pokusom, mniej się rozpraszają, są inteligentniejsze, samodzielne i pewne siebie. Ufają też swojej ocenie. W późniejszym czasie osiagają sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym potrafiąc dążyć do odległych celów i ich osiągania. Mają lepsze wykształcenie, niższy wskaźnik masy ciała itd.

Dodatkowo autor wskazuje na pozytywne właściwości samokontroli gdy ulegamy różnego rodzajowi bolesnych emocji. Jak studzić je, jak się dystansować. Jakie strategie użyć by radzić sobie z tymi problemami. Tak ujęta samokontrola staje się właściwie źródłem ludzkiego istnienia, które w dużym stopniu jest od niej zależne. Mischel wskazuje na konieczność uwaględnienia wniosków płynących z teori (testu marshmallow) dla polityki edukacyjnej. Przedstawia istniejące już szkoły, które stosują takie rozwiązania i wyglądają na bardzo obiecujące. Kwestia tylko tego, jak mocno jego teoria wpłynie na postrzeganie nowoczesnej edukacji przez osoby mające na nią wpływ.

Na koniec Mischel stwierdza, że człowiek nie jest określony przez czynniki biologiczne czy środowiskowe, lecz sam siebie określa i wpływa na swoje życie. Tylko od nas zależy czy weźmiemy odpowiedzialność za własne życie i podejmiemy się realizowania własnych marzeń. Jeśli chcemy możemy wszystko. Warto się tego trzymać i choć nie jest to aż takie proste, to jednak zwiększa nasze możliwości i nadzieje na osiaganie własnych celów. Polecam książkę, z której o wiele więcej wyciagniecie niż to, co ja tu napisałem. Czuje, że książkę niedługo przeczytam jeszcze raz by utrwalić sobie zawarte w niej treści.

Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu:

smak słowa logo

oraz pani Karolinie zacquia_slate_logo

Tytuł: Test Marshmallow

Podtytuł: O pożytkach płynących z samokontroli

Autor: Walter Mischel

Seria: Mistrzowie psychologii

Przekład z języka angielskiego: Agnieszka Nowak-Młynikowska

Stron: 304

ISBN 978-83-64849-11-3

Premiera: 16 marca 2015

Cena detaliczna: 49,90 zł

Książkę w dobre cenie (34,38 zł) można kupi tutaj

Ebook (35,63) można kupić tutaj

Powieść

Levi Henriksen „Śnieg przykryje śnieg”

Śnieg przykryje śnieg to druga książka wydana przez Smak Słowa, jaką miałem przyjemność przeczytać. Pierwszą był bardzo dobry kryminał zatytułowany Jaskiniowiec. Śnieg jednak choć w mroźnych i mrocznych klimatach norweskich nie jest kryminałem, lecz powieścią obyczajową z elementami sensacji i śladowych ilości kryminału. Jej temat skupia się wokół poszukiwania tożsamości i sensu. Jest opowieścią o trudnej drodze prowadzącej do podjęcia odpowiedzialności za własne życie.

Trzydziestokilkuletni Dan Kaspersen po dwuletniej odsiadce za handel narkotykami wychodzi na wolność. Nie jest to dla niego szczęśliwy moment, ponieważ powrót do domu zbiegł mu się z pogrzebem młodszego brata Jakoba, który według oficjalnych informacji popełnił samobójstwo. Dla Dana to ogromny cios. Od najmłodszych lat bracia byli nierozłączni i tworzyli zgrany zespół. Po tragicznej śmierci rodziców mieli tylko siebie, a teraz Dan został sam. Pozostał mu tylko po bracie samochód, dom i przylegające do niego gospodarstwo.

snieg_przykryje_snieg_levi_henriksen_okladka

Dan wprowadza się do pustego i zimnego domu. Śmierć brata i panująca zima odebrała mu jakąkolwiek cząstkę ciepła. Dan nie zamierza zostać tu zbyt długo. Do tej pory żył z dnia na dzień. Wieczny chłopiec. Nie zamierza tego zmieniać. Zresztą nic go tu nie trzyma, a wręcz odwrotnie. Są ludzie, którym nie podoba się to, że Dan powrócił do Skogli. Wśród tych osób jest Rasmussen, policjant, który nachodzi Dana ciągle z tym samym pytaniem odnośnie pobicia starego Thrane’a. Stało się to w dniu, w którym Dan wrócił do Skogli, ale Rasmussen zachowuje się tak jakby to zdarzenie nie było jedynym powodem. Drugą osobą, która nie sympatyzuje z Danem jest Kristian Thrane wnuk pobitego. To on stał za handlem narkotykami, w którym wpadł Dan. Kristianowi uszło to na sucho. Kristian to taki bogaty niedojrzały mężczyzna, który myśli, że świat należy do niego.

Dla przeciwwagi w życiu Dana pojawia się Mona sympatyczna i atrakcyjna dziewczyna, która wprowadzi nową jakość do jego życia. W ten sposób Dan doświadczy czegoś nowego, świeżego, czego jeszcze w jego życiu nie było. Szczerość, oddanie, odpowiedzialność za życie drugiego człowieka. Ale Mona to nie jedyna osoba w życiu Dana, która pozwoli mu nauczyć się czegoś nowego o sobie. Jest nim kaleki wuj mężczyzny, który mieszka w domu opieki. On i Mona stanęli na drodze Dana, dostarczając cennych lekcji życia. Czy jednak Dan Kaspersen, wieczny chłopiec, który za nic nie bierze odpowiedzialności, który nie zapuścił do tej pory korzeni zmieni się na tyle, żeby dojrzeć do bycia dorosłym i odpowiedzialnym za swoje życie. Czy Rasmussen i Kristian Thrane wypchają go ze Skogli, czy Dan wybierze inną drogę niż ucieczkę od tego co było i czy dowie się co tak naprawdę stało się z jego bratem?

Śnieg przykryje Śnieg to klimatyczna, miejscami mroczna i pełna melancholii opowieść, która podejmuje problem przemijalności, kruchości ludzkiego życia, ale też jego drugiej strony – teraźniejszości i przyszłości, która wiąże się ze zmianą, z wyborami i braniem za nie odpowiedzialności. Ukazuje też, że na przeszłym buduje się nowe, rodzi się nowe życie, nowe relacje, a to, co do tej pory nie było dostrzegane ma niezwykłą wartość.

Śnieg przykryje śnieg to emocjonująca, sugestywnie napisana powieść sensacyjno-obyczajowa z tajemnicą w tle, które spaja całą historię w coś naprawdę godnego uwagi i spędzeniu kilku godzin, które potrzeba na jej przeczytanie. Od pierwszych stron wciągnęła mnie nie tylko treścią, ale sposobem, w jaki jest napisana po prostu od początku płynie do samego końca dając zakończeniem poczucie, że potoczyła się tak, jak powinna się potoczyć. Warto też wspomnieć, że książka uzupełniona została o pięć zakładek, na których symbolicznie obrazowane są główne wydarzenia. To coś nowego i interesującego. Łapałem się na tym, że jeszcze przed doczytaniem do danego momentu zastanawiałem się, co i komu może się przytrafić. Oby więcej takich pomysłów. Dodać też trzeba, że okłada jest podobnie zresztą jak w Jaskiniowcu świetnie skomponowana. Nic tylko czytać i oglądać.

Książkę można kupić tutaj: klik

Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu:

Smak Słowa

oraz firmie: business and culture

 

snieg_przykryje_snieg_levi_henriksen_okladkaAutor: Levi Henriksen
Tytuł: Śnieg przykryje śnieg
Wydawnictwo Smak Słowa
Stron: 288

 

 

Levi Henriksen (ur. 15 maja 1964 w Kongsvinger) – norweski pisarz, dziennikarz i muzyk. Zadebiutował w 2002 roku zbiorem opowiadań „Feber” („Gorączka”). Jego powieść „Śnieg przykryje śnieg” zebrała świetne recenzje oraz Nagrodę Norweskich Księgarzy. Szwedzki aktor Tomas Norström i reżyser Alexander Moberg wykupili prawa autorskie do ekranizacji. W 2012 roku Henriksen wydał pierwszą książkę dla dzieci pt. „Engelen i Djevelgapet” („Anioł w Diabelskim Kanionie”), która ma zostać sfilmowana przez Tomasa Backströma.